Na półwysep Peninsula Valdez, na terenie którego znajduje się park narodowy o tej samej nazwie, trafiliśmy nieco z przypadku. Nasłuchaliśmy się o wielorybach, słoniach morskich, guanaco, i innych zwierzętach no i pojechaliśmy. Z Buenos Aires pociągiem do Bahia Blanca, a następnie autobusem do Puerto Madryn. Stamtąd już na rowerach na półwysep. W trakcie 3 dni pobytu, kilku autostopów i pieszych wędrówek z plecakiem udało nam się zrobić kilkanaście fotografii. Zapraszamy!
P.S. 1 Przepraszamy, że tak mało ostatnio piszemy, ale – no cóż mamy trochę zaległości, dużo się dzieje. Jesteśmy obecnie w Ushuaia – po przejechaniu rowerem Ziemii Ognistej. Jak tylko znajdziemy chwilkę – napiszemy coś dłuższego. Pozdrawiamy.
P.S. 2 Dostajemy tez trochę maili, że wam się podoba. I że miło wam
zawitać na naszą stronę. Dzięki!
P.S. 3 Jeśli ktoś chce do nas dołączyć na trasie – zapraszamy!
100 km wiatru. To on rozdaje karty. Mieliśmy całkiem niezłe rozdanie.
Pancernik. W Misiones wyleczył Agnieszkę z przeziębienia. Nie pytajcie jak.
Lis- z castellano (lokalnej odmiany hiszpańskiego) zwany Zorro
Pingwiny na wyciągnięcie ręki
Lwy morskie, niczym wielkie, grube, leniwe parówy wygrzewają się na brzegu. Co bardziej ruchliwe obsypują się piaskiem.
WTF? Znów zdjęcia?
A kolejnego dnia o wschodzie słońca idziemy „z buta” oglądać walenie.
Udało się. Ballenas (wieloryby) przypłynęły. Nie lubię wstawać zbyt wcześnie (Mateusz), ale teraz nie żałowałem.
Mama z dzieciakiem
Czasem warto wydarzeniom po prostu się wydarzać, bez wcześniej przygotowanych założeń. Warto.
Podobało się?
Nie no, wyprawa piesza wyszła kapitalnie. Co tam lis, co tam jakiś pingwin, ptaszek czy zmutowany pancernik, wieloryb!
Warto wstawać, warto tam jechać, warto potem zadać sobie trochę trudu i potem to wszystko na stronie sklecić.
Brawo!
nie . .wcale to a wcaaaaaale nam się takie zdjęcia nie podobają. przypominają nam tylko, że jesteśmy w złym miejscu ;-)
ale Wam tam musi być dobrze :-)
trzymamy kciuki!
R+A
Hej, no co wy? Przecież, wy dobrze wiecie, że nie ważne gdzie, ważne z kim. Dzięki.
P.S. A na Mikołaja cały czas czekamy!
ps. MIkołaj bedzie w Ushuaia we wtorek za tydzień
Fantastyczne zdjęcia, bardzo się podobało! Dzięki!
Bardzo dziękujemy za wszystkie dobre słowa. I pochwały. I pytania. Za wszystko!
nie . .wcale to a wcaaaaaale nam się takie zdjęcia nie podobają. przypominają nam tylko, że jesteśmy w złym miejscu
+1
Wilki, pancerniki, ptoki, walenie. O tym wszystkim napisaliście, a o najważniejszym, czyli o mnie to się zapomniało, co? :) :P
Uwzględniliśmy Cię za to w statystykach nr 2! :)
Pięknie, pięknie Wam tam być musi! Oh! i Ah!
Rzecz jasna Polska jest… najładniejsza! Ale o tej porze roku to chyba jednak macie ciekawsze widoki:):):)
i ballenas i zorro jak ślicznie!
Już się nie mogę doczekać i przebieram nóżkami na myśl o relacji z Tierra del Fuego!!!
¡Que os cuidéis mucho! ;D
Szanowni Państwo! Napisałem do Was tak jak prosiliście w swoim liście odnośnie dziewczynki Keli ,ktora chciałaby odwiedzic Polskę. My z żona serdecznie zapraszamy ją z osobą towarzysząca gdyż jest jeszcze małoletnia.Napiszemy więcej o sobie ,ale prosimy o kontakt. My też dużo jeździmy,ale w Ameryce płd. jeszcze nie byliśmy, a chętnie byśmy tam pojechali? Pozdrawiamy Aldona i Jurek
Witamy Panie Jurku!
Kombinujemy!
Wysłaliśmy już mail do Pana, Pozdrawiamy!